Wracając do tematu Katowic. Mieszkaliśmy w dosłownie centrum miasta z widokiem na Spodek, co widać na pierwszym zdjęciu. W jednym z pięciu wieżowców, które są tuż za nim. No, tu trzeba przyznać, że widoki z 11 piętra są świetne.
——-
Muszę też pochwalić jedną z restauracji, a konkretniej Bar Mleczny KukuRyku. Zestaw, który widać na drugiej fotce, to rosół z wkładką. Tu muszę zaznaczyć, że była to całkiem solidna porcja, coś około 400/500ml. Do tego drugie danie w postaci sznycla z ziemniakami i jajkiem oraz zestawem surówek. U mnie na talerzu jeden tylko rodzaj, gdyż tak poprosiłem, Jednakże dawka naprawdę duża. Całość dopełniał naleśnik z serem. Nie wiem czy mam rację, ale chyba wyczułem tam dodatek mascarpone. I do picia wyśmienity domowy kompot. Za wszystko zapłaciłem coś około 55 zł.
Także serdecznie polecam wpaść jak będziesz w okolicy.
——-
Na kolejnych dwóch fotkach możesz zobaczyć Galerie Bukowski przy ul. Staromiejskiej 21. Naprawdę świetnej jakości pluszaki, zarówno małe jak i duże. No i świetne na prezent. Mnie się spodobał ten sklep i dlatego pojawia się w tym tekście.
——-
Na kolejnych trzech zdjęciach możesz zobaczyć zdjęcia z kawiarni Alahomora, która inspirowana jest światem Harrego Pottera. Na zewnątrz wita nas Zgredek siedzący na ławce, do którego można się przysiąść i zrobić wspólne zdjęcie. Niestety ze środka zdjęć nie mam, gdyż wtedy co znalazłem to miejsce, w środku było pełno. Także następnym razem fotki bądź video się pojawią.
——-
Tak czy inaczej Katowice to fascynujące miasto i z pewnością ma swoje uroki. Zarówno za dnia, jak i po zmroku. Fascynujące zakamarki, gdzie jeżeli nie spojrzysz, w powiedzmy boczną alejkę nie odkryjesz jakiegoś znaleziska. I jak już wspomniałem Katowice stoją neonami. Jest ich pełno w różnych miejscach. I dlatego preferuję turystykę pieszą, gdyż można odkryć naprawdę wiele.
Mimo wszystko miasto ma również minusy. Walące się budynki czy pustostany w centrum miasta, w niektórych miejscach do których zawędrowałem chodniki się sypały, a do tego kierowcy stojący na całym chodniku, co sprowadza pieszego do zejścia i poruszania się ulicą. Choć to również problem innych miast.
kolejnym problemem są śmietniki. Potrafiłem iść prosto drogą przez pół godziny i nie natrafić na żaden śmietnik. Nie tyczy się to tylko obrzeży miasta lecz również centrum.
Katowice – oficjalny profil miasta ogarnijcie się w końcu, bo do waszego miasta przyjeżdżają również turyści jak ja, którzy praktycznie nie korzystają z komunikacji miejskiej czy samochodu. Byłem w Katowicach tydzień i codziennie robiłem ponad 20km pieszo. Fajnie dużo zieleni, dużo się buduje, jednak mam wrażenie, że niezbyt dbacie o te kwestie co wymieniłem.
Do usłyszenia





